02.08.2011 22:19
68 Tour de Pologne - II Etap - Częstochowa - Dąbrowa Górnicza
Ciężki poranek w Częstochowie. Rozpoczęliśmy od kilku ciepłych kaw i napoi. Ciepło i słonecznie. To było początek dobrego dnia. Przed startem mieliśmy jeszcze ostatnie poprawki w najlepszym serwisie BMW w Częstochowie. Dealer BMW Mar Pol - polecamy, bardzo miła i profesjonalna obsługa.
Opuściliśmy Częstochowę ale nie obeszło się bez przygody. A raczej to była nasza wtopa :) zgubiliśmy trasę - głupia pomyłka a ekipa 4 motocykli pojechała w inną stronę. Naprawiliśmy błąd w dwie minuty i zapomnieliśmy o sprawie :D
Jura Krakowsko - Częstochowska... równe asfalty, kręte drogi... tam też nasze motocykle zostały przstawione na tryb Sport. Motocykle pokazały co potrafią podczas szybkich przelotów i przyspieszeń. Już wiemy do czego przydaje się quick shifter w niektórych modelach BMW - można przyspieszać i zmieniać biegi jednocześnie machając do kibiców :) jest to bardzo pomocne urządzenie na Tour de Pologne.
W peletonie jakby coś drgnęło. Zaczęli jechać dość szybko ale jednocześnie coraz trudniej było ich wyprzedzić. Zaczęli układać się do finiszu już na 30 km do mety. Rundy w Dąbrowie Górniczej przebiegły szybko i bezpiecznie ale niestety na ostatnich 2 km doszło do największej kraksy. Bardzo nam zależało, żeby nie było takiej sytuacji, ale tutaj akurat nie mogliśmy zrobić nic. Sportowcy jechali wówczas 85 km/h. Upadek na asfalt przy tej prędkości musiał boleć, szczególnie, że oni nie są w żaden sposób chronieni - mają jedynie kask na głowie...
Fotki też jutro :)
Archiwum
Kategorie
- Imprezy i zloty (14)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)