I znowu powtarza się historia... dokładnie rok temu spotkaliśmy się na Połczynskiej aby jechać na TdP w 2008 a dziś jedziemy w dokładnie takim samym składzie na Tour 2009. Przyjechał już Poznań, oraz  Tomek z 3miasta. Czekamy jeszcze tylko na busa technicznego z  resztą chłopaków. Powinni przyjechać około 15.00. W między czasie zastaliśmy wszystkie motocykle czyściutkie, nowe w ładnym rzędzie za salonem. Aż się oczy świecą wszystkim, na myśl, że już dziś będziemy jechali w szyku na trasę.

Wracają wspomnienia z poprzednich wypadów. Nie widzieliśmy się z niektórymi bardzo długo to i opowieści się nie kończą. Yamaha też zagwarantowała nam trochę tematów, ponieważ wystawił kilka nowości motocyklowych i trzeba było je dokładnie obejrzeć.

Technicznie pomaga nam Mario i Kuba z salonu na Połczyńskiej. Wielkie dzięki im za pomoc. Coś mi się zdaje, że sami by chcieli pojechać z nami:)

Mamy jeszcze niespodziankę od Yamahy - Asia ( nasza dobra gwiazda :-) ) przygotowała cukierki z logo Yamaha - zadaniem marshali będzie rozdawanie słodkich prezentów maluchom napotkanym po trasie wyścigu. Informujemy, że krówki są bardzo słodkie i ciągnące :) ( żebyśmy tylko nie zjedli zapasów ) Jeśli ktoś z was zobaczy marshala to niech pyta o firmowe krówki Yamaha. Uwaga - towar reglamentowany!

na razie to tyle...

 napiszę jeszcze potem o odprawie przez samym wyścigiem

lecę na dół przykręcić tablicę do moto

tally ho!